Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2017

Mała koronkowa

Niestety nie udało mi się nic sobie uszyc przed Świętami, ale przed Sylwestrem zdążyłam:) Prawdę mówiąc wcale nie miałam nic takiego w szyciowych planach, lecz gdy wpadła mi w ręce ta piękna koronka w zawrotnej cenie 20zł/mb, nie mogłam się oprzec i musiałam ją kupic. Pierwszy raz szyłam sukienkę dla siebie i powiem szczerze, że momentami wątpiłam w powodzenie przedsięwzięcia:) Kilka słów o samej koronce: koronka podklejona satyną, całośc da rozciąga się po szerokości. Trochę się jej bałam, ale szyło się całkiem przyjemnie. Rysowanie szablonu i krojenie elementów szło mi całkiem w porządku, schody zaczęły się przy pierwszych przymiarkach... W zamyśle miała to byc sukienka trapezowa, by nieco ukryc pociążowy brzuszek, ale miekka, lejąca się koronka ani myślała współpracowac:) Przód układał się w miarę dobrze, tył natomiast dziwnie się marszczył... Sytuację udało się opanowac przy pomocy zaszewki biegnącej pośrodku pleców. Wykończenia były chyba tą najprzyjemniejszą częścią szycia:)

Mój sposób na baskinkę

Dom wysprzątany, choinka ubrana, jeszcze tylko przygotować pyszne jedzonko i....zaraz, zaraz, a kreacja świąteczna?:) Na szczęście zarówno ja, jak i reszta mojej rodzinki jesteśmy już (chociaż w tej kwestii;)) przygotowani. Dzisiaj na tapecie sukienka z baskinką dla mojej najstarszej latorośli. Do uszycia wykorzystałam dresówkę w motylki oraz moją kolejną, dawno nie zakładaną sukienkę. Na początek tradycyjnie wkrój. Szablon na górę sukienki odrysowałam od bluzeczki i skróciłam do wysokości na jakiej miała się znaleźć baskinka. Dół natomiast rysowałam jako przedłużenie góry, dodałam tylko po 1,5cm na zaokrąglenie w okolicy bioder. Wykroiłam wszystkie elementy, oczywiście z uwzględnieniem zapasów na szwy. Dzianiny w motylki miałam tylko niewielki kawałek, ok. 110cm x 50cm, wiec baskinkę postanowiłam zrobić z prostokąta i upiąć w kontrafałdy. Został mi jeszcze całkiem przyzwoity kawałek dresówki, więc dodałam jeszcze krótkie rękawki. Na początek baskinka. Dolny brzeg prostokąta wykoń

Choinkowe prace konkursowe

Jakiś czas temu trafiłam przypadkiem na stronę sklepu Strima, oferującego akcesoria krawieckie, maszyny itp. Tak się akurat złożyło, że trwał konkurs na ozdobę choinkową wykonaną dowolną techniką szyciową. I tak oto powstała sówka-krasnal oraz baletnica:) Dzieła wysłane, pozostało czekać na wyniki:) Mam nadzieję, że pięknie się będą prezentować na firmowej choince:)

Spodnie dresowe baggy

Dzieciaki rosną bardzo szybko, a co za tym idzie, ubrania w zastraszającym tempie stają się za małe. Mój pięciolatek, nawet nie wiem kiedy wyrósł z większości ciuszków, nadszedł więc czas na wymianę garderoby. Na pierwszy ogień idą spodnie. Do uszycia spodni wybrałam dresówkę w dwóch kolorach: moro i granatową oraz granatowy ściągacz. Jak zwykle zaczynamy od wykroju. Ja odrysowałam go od pasujących na Filipa spodni, nieco przedłużając nogawki. Pewnie zastanawiacie się dlaczego wykrój jest pocięty...? Otóż spodnie będą z łączonych materiałów. Każdy element można oznaczyć, np. tak jak zrobiłam to ja: T1- góra tyłu spodni, P2 środek przodu i td. Nie jest to jednak konieczne. Pamiętajmy przy odrysowywaniu, że przód spodni powinien być o ok. 1cm węższy niż tył. Elementy kroimy ze złożonego wpół materiału, przy czym elementy tyłu i górę przodu kroimy tak, by linia złożenia materiału była środkiem kroju. Wycięte elementy spinamy szpilkami i zszywamy na owerloku lub ściegiem elastycznym.

Zimowy komplecik czapka wiązana + chusta

Na zewnątrz zimno, więc przydałaby się jakas ciepła czapka, a że moje dzieciaczki już są w takowe zaopatrzone, postanowiłam obdarowac cieplutkim komplecikiem mojego 1,5 rocznego chrześniaka:). Wiec do dzieła:) Do uszycia kompletu wybrałam granatową dresówkę w roboty i gładkie minky w kolorze limonki. Najpierw przygotowujemy wykrój. Obwód na jaki ja szyłam to 47 cm. Wycinamy prostokąt o szerokości równej połowie obwodu, wiec 23,5 cm i wysokości równej głębokości na jaką ma być czapka, u mnie to 18,5 cm. Nie dodajemy zapasu na szwy, ponieważ czapka będzie sie nieco rozciągać i lepiej żeby była ten centymetr mniejsza i dobrze przylegała. Górę trzeba zaokrąglić, ja odrysowałam ją od miski:). Na środku wycinamy mały trójkąt, by czapka lepiej się układała. Moja czapka ma nauszniki, więc potrzebny jest jeszcze jeden element wykroju. Odrysowujemy kształt od czegoś okrągłego, ja użyłam zakrętki od butelki mojej córci i nieco go przedłużyłam. Żeby było łatwiej kroić przygotowujemy sobie