Nie jestem zawodową krawcową. Ba! Nawet żadnego kursu nie skończyłam.... Dlatego o konstrukcji ubioru wiem niewiele... Na chwilę obecną szyję metoda prób i błędów:) Wykroje odrysowuję od innych ubrań i troche je przerabiam. Jednak zawsze chciałam uszyć coś z gotowego wykroju.
I takim sposobem weszłam w posiadanie najnowszego numeru Burdy. Los chciał, że kupiłam go w ciemno (szybkie zakupy z trójką dzieci;)) Skusiły mnie wykroje strojów karnawałowych dla dzieci. Oczami wyobraźni już widziałam te wszystkie kreacje, które dzieki Burdzie SAMA uszyłam:) Gdy tylko dotarłam do domu zaczęłam wertować kartki i ... wtedy nadeszło rozczarowanie. Nie ma tam nic co miałabym ochotę uszyć, większość fasonów jakby nie z tej epoki, stroje karnawałowe też bez szału. Żadnej klasycznej formy, którą można by było uszyć na początek szyciowej przygody.... Nie wiem, może trafiłam na taki numer? Absolutnie oczywiście nie odradzam zakupu Burdy! Wielu z Was na pewno będą odpowiadać dostępne tam wykroje. Być może w przyszłości znów ją kupię, z tego numeru jednak nie skorzystam...
Na razie zostanę przy odrysowywaniu szablonów, a na ambitniejsze projekty z czasopism przyjdzie jeszcze czas:)
A oto co w Burdzie 01/2018 mozna znaleźć
Niestety musze sie zgodzic. W 2017 roku kupilam dwie Burdy z aktualnych numerow. Zdecydowanie brakuje mi tam klasycznych sukienek, ktore nie wygladaja jak worki, albo nie skladaja sie z milionow skomplikowanych kawalkow. Polecam Burde Szycie krok po kroku (ale warto wczesniej przejrzec, bo roznie bywa) i archiwalne numery Burd. Kupilam trzy wybrane przez siebie numery i bija te obecne na glowe.
OdpowiedzUsuńSkusiłam się ostatnio na dwa numery magazynu Szycie i jeden Anna moda na szycie, ale jakoś ciężko mi się zabrać za "dorosłe" szycie😉 zdecydowanie lepiej mi idzie temat dzieciecych ubranek😊
UsuńBry! Ja też weszłam w posiadanie Burdy pierwszy raz w życiu, tyle że bodaj lutowej i Burdy Kids... jeszcze się nie wczytywałam, ciekawe jakie będą moje wrażenia... O szyciu nie wiem nic ale też marzy mi się szycie z wykrojów. Kupiłam Ottobre Baby i na to jestem nakręcona :) Najpierw jednak dokończę serię spódniczek dla pierworodnej :) Dziś poleciała czwarta, jutro dwie ostatnie i zaszaleję z jakąś wiosenną czapką :)
OdpowiedzUsuńTeż nabyłam już dwa numery Ottobre ale jeszcze nic z nich nie szyłam. Mam nadzieję, że poradzę sobie bez polskiej instrukcji😉
Usuń